Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, północna, zachodnia oraz częściowo środkowa Europa znajdować się będzie pod wpływem rozległego i głębokiego niżu z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Morza Barentsa. Półwysep Apeniński i Bałkański oraz obszary aż po Ukrainę i Białoruś będą w zasięgu wyżu znad Morza Śródziemnego. Polska znajdzie się na skraju wspomnianego niżu.

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, na północną i częściowo wschodnią Europę będą oddziaływały głębokie niże z ośrodkami w rejonie północnego Atlantyku i północnej Skandynawii. Reszta kontynentu będzie pod wpływem rozległego wyżu z głównymi centrami nad północną Afryką i Alpami. Północno wschodnia część Polski początkowo będzie pozostawała w zasięgu niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Nad pozostałym obszarem od południowego zachodu będzie się rozbudowywał klin wyżu z centrum nad Alpami. Pozostaniemy w chłodnej, arktycznej masie powietrza. Ciśnienie będzie rosło.

W piątek zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, w północnej połowie kraju również rozpogodzenia. Miejscami przelotne opady śniegu, na wybrzeżu deszczu ze śniegiem. Temperatura maksymalna od 0 st. C do 2 st. C, tylko w dolinach karpackich od minus 3 st. C do minus 1 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, z kierunków zachodnich.

Jak informuje IMiGW, nad Europą dominować będą układy niskiego ciśnienia z głównymi ośrodkami nad Zatoką Fińską, Morzem Północnym oraz Francją, a także związane z nimi układy frontów atmosferycznych; jedynie Półwysep Iberyjski znajdzie się pod wpływem słabego wyżu znad Atlantyku.

Polska znajdzie się pod wpływem niżu, którego ośrodek będzie przemieszczał się znad Pomorza przez Bałtyk w rejon Zatoki Ryskiej. Zacznie napływać chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Polska będzie pod wpływem niżu z układem frontów, którego ośrodek będzie przemieszczał się znad Wysp Brytyjskich w kierunku Holandii, a następnie południowego Bałtyku. Nad Polską znajdzie się ciepły front atmosferyczny. Napływać będzie wilgotna, nieco cieplejsza masa powietrza polarnego morskiego.