Kończąc w ubiegłym roku rezydenturę w Las Vegas, Adele podkreśliła, że na bliżej nieokreślony czas żegna się ze sceną. Zresztą przyzwyczaiła fanów do tego, że na swoje kolejne albumy każe czekać, bowiem te odzwierciedlają najbardziej przełomowe momenty w jej życiu. Zatem, gdy powraca, robi to z wielkim przytupem. Ponoć teraz swoją uwagę skierowała w stronę kina... Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, spróbuje swoich sił w aktorstwie pod okiem Toma Forda.