Coraz częściej mamy pacjentów tuż po 30. roku życia, którzy trafiają na oddział po udarze mózgu – powiedziała w rozmowie z PAP neurolog ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie Karolina Mazurek. To osoby, które mają szybkie tempo życia, narażone są na duży stres i nie znajdują czasu na wykonywanie badań.